Coś o mnie.

piątek, 7 sierpnia 2015

Wakacje #2

Hej  :)

Jak wam mijają wakacje? Bo szerze mówiąc ja dopiero teraz je tak naprawdę poczułam.
Może jest to spowodowane okropnym upałem, lub dlatego, że wreszcie po miesiącu pracy mogę odetchnąć z ulgi , ponieważ  mam długo oczekiwane wolne. Teraz mam znacznie więcej czasu na przyjaciół i oczywiście blogowanie :) Jutro do pobliskiego ośrodka przyjeżdżają moi starzy przyjaciele, więc jestem niesamowicie tym przejęta. Ostatni raz widziałam ich rok temu, więc nie mogę się doczekać ich wizyty. 
A u was coś ostatni dzieje się ciekawego?
Czy ktoś już z was był na plaży? 




wtorek, 4 sierpnia 2015

Wakacje!

Witam was po kolejnej dłużej przerwie! 
Jak tam mijają wakacje? Co u was słychać? Bo moje wakacje są jeszcze bardziej pracochłonne niż rok szkolny... Praca, oraz znajomi pochłaniają mi większość czasu - a za tym idzie brak czasu na blogowanie. Jednak teraz znalazłam krotką chwile, aby napisać dla Was tego posta i podzielić się z wami zdjęciami :)
Ten miesiąc był dla mnie i za razem smutny jak  radosny. Mianowicie musiałam pożegnać się z przyjaciółką  z powodu jej wyjazdu. Jednak mam nadzieję, że chwile, które razem spędziliśmy na długo pozostaną nam w pamięci :) 


A o to mój nowy członek rodziny Denis. :)



Jak wam mijają wakacje? 


poniedziałek, 6 lipca 2015

Kredy Do Włosów - niebieski

W ostatnim poście pochwaliłam się przed wami moim nowym nabytkiem- kredami do włosów. 
Prosiliście abym coś więcej o nich napisała :)


Kredy do włosów są dosyć popularne w dziedzinie farbowania. Z dwóch powodów: 1. Można sobie zrobić kolorowe ombre w mniej niż 5 minut. 2. po jednym umyciu nie ma  po nich śladu.
Sama zainteresowana tym produktem postanowiłam je zakupić, ponieważ dość tanio one kosztują i codziennie mogę zmieniać kolor moich włosów co z  resztą uwielbiam! 

Before
 After


Końcowym efektem nie do końca wyszedł z powodu pośpiechu z powodu mojego wyjazdu :D

A wam jak się podobają kredy do włosów? 

Zapraszam do komentowania i obserwowania mojego bloga :) 





niedziela, 28 czerwca 2015

Początek wakacji i koniec roku szkolnego + kredy do włosów

  Rok szkolny
                                      
Tak jak z resztą zdołaliście odczuć- zaczynają się wakacje! Mam nadzieję, że togo roczne będą wspaniałe i równie zwariowane jak poprzednie. 
Niestety jak każda miła rzecz, niesie ona konsekwencję związane z ukończeniem roku szkolnego. Był to strasznie przykry dzień za równo da mnie jak i moich przyjaciół, ponieważ strasznie żyliśmy się z opuszczającą nas klasą. Jednak mam nadzieję, że będziemy się ciągle widywać, a nasze stosunki nawiązane w tym roku nie zmienią się w następnych. Do tego dochodzi stres związany z przyszłym rokiem kiedy my będziemy opuszczać szkołę. Jednak mamy jeszcze dużo czasu, więc mam nadzieję, że go dobrze wykorzystamy.

Kreda do włosów 

Jakiś czas temu do mojego domu przyszła paczuszka z kredami do włosów. Jestem dość zachwycona efektem ich działania, ponieważ są niesamowite! Zawsze uwielbiałam zmieniać kolor moich włosów, a teraz mam do tego szanse bez obawy, że zniszczą moje włosy. 
Niestety mają swoją wadę. Strasznie brudzą włosy, jeżeli chociaż trochę spodnie deszczu. Jednak kreda do włosów jest idealnym rozwiązaniem na ciepłe, upalnie i nudne dni, ponieważ dodają one lekkiej odmiany.

Aby kreda się dobrze trzymała na włosach zaleca się nałożenie ich na lekko mokre włosy. Efekt utrzymuje się przez 1-2 dni.

wtorek, 16 czerwca 2015

Typowy zapychacz, czyli: Co u mnie?

Witam serdecznie! :D

Jak można się domyślić po moich częstych wizytach na blogu (sarkazm :) )  przeżywam kryzys wieku średniego. 
Z takowego powodu nie mam pomysłów na nic, a inspiracje którymi próbuję się zainspirować są dla mnie jak nutella z majonezem- nie pasuje. 
Dlatego ten post będzie dotyczył tematu "Co u mnie?" Czyli napiszę coś o moim życiu prywatnym, codziennym. 
A więc razem z moją koleżanką od jakiegoś czasu postanowiliśmy codziennie chodzić w trakcie przerw obiadowych na rożki. Jak można się domyśleć wszystko szło pięknie do puki omijałam szerokim łukiem wagę. Jednak, gdy jak co tydzień skończyłam biegać i wreszcie się złamałam i się zważyłam przeżyłam szok. Mianowicie przytyłam jeden kilogram! Wielce oszołomiona przebiegłam półtora kilometra i poszłam na pobliską słownie. 
Kiedy zadzwoniłam do mojej koleżanki się wyżalić postanowiliśmy zrobić mały chellange, który wymyślił Urban z youtuba, czyli przez miesiąc jeść tylko owoce i warzywa. Jednak my będziemy wykonywać te wyzwanie na próbę przez tydzień zaczynając od następnego mojego posta.

Dlatego od NASTĘPNEGO posta będę codziennie umieszczać zdjęcia, przepisy potraw wykonanych z owoców i warzyw. 

ŻYCZCIE MI POWODZENIA :) 

A wy jak przygotowujecie się na wakacje? 
Macie jakieś plany?
Znacie jakieś fajne i proste przepisy potraw z owoców,lub  warzyw? 

Piszcie w komentarzach :D

ZDJĘCIE TYGODNIA: 

wtorek, 2 czerwca 2015

Festiwal rodzinny: recenzja

Hej!

Tak jak pisałam w poprzednim poście w mojej szkole we zeszłą sobotę odbył się festiwal rodzinny. Z początku miałam do niego mieszane uczucia, jednak gdy już zjawiłam się na nim moje obawy się potwierdziły. Było BEZNADZIEJNIE. Nie licząc fajnych chwil spędzonych z przyjaciółmi festiwal był po prostu nudny. Jednak były dobre strony jak darmowe lody rozdawane pod koniec( ponieważ  nie mieli co z nimi zrobić), lub konkursy na 1 rower! Gdzie w mojej szkole jest ponad 400 osób... Moim zdaniem festiwal był nie zaplanowany i nie przemyślany. 
Jednak ja jako uczennica mojej szkoły pomagałam przy "zabawie" i malowałam dzieciom twarze i to chyba jest największy plus całego festiwalu. Oczywiście pomijając fakt, że rodzice wpychali się w kolejkę. Cały festyn oceniam na 3/10 , ponieważ jednak niektóre stoiska były warte uwagi. 

A jak u was odbył się festiwal rodzinny? 
Jak wyglądały wasze stoiska? 
Były warte uwagi? ( Jak tak to zazdroszczę :D )

Zdjęcie tygodnia: 



czwartek, 28 maja 2015

Moja pierwsza wystawa

Hej!

Kolejny raz witam was wszystkich po dość długiej przerwie. Z okazji zbliżającego się festynu rodzinnego, (który co roku jest organizowany w mojej szkole) zostałam poproszona o oddanie, pokazanie moich prac, które narysowałam w wcześniejszym czasie. Nie wspominając o fakcie, że wszystkie moje rysunki były rysowane w strasznym pośpiechu, ponieważ miałam strasznie zawalony terminarz, byłam dość zadowolona z faktu, że moje prace po raz pierwszy będą pokazywane komuś więcej niż najbliższym znajomym. 
Oczywiście wiązało to się z wielkim obowiązkiem i brakiem czasu wolnego, bo wszystkie prace musiały być w jak najkrótszym czasie skończone i oddane. Jednak już w tą sobotę, ktoś więcej zobaczy moje pracę i jestem z tego faktu olbrzymie zadowolona :D (chociaż musiałam na jakiś czas opuścić bloga...) 

Mam nadzieję, że będę z powrotem pisać regularnie i, że wystawa w sobotę będzie taka jak ją sobie wymyśliłam :] 

Zdjęcie tygodnia wykonane przez genialnego fotografa (serdecznie pozdrawiam)